Państwa Grupa wydaje się prawdopodobnie najbardziej aktywnym zwolennikiem CCS w Polsce – w listopadzie poprzedniego roku (2021) LOTOS Petrobaltic wraz z Grupą LOTOS i Grupą Azoty przedstawiła MKiŚ tzw. Zieloną Księgę rozwoju CCS w Polsce. Czy mógłby Pan/Pani powiedzieć naszym czytelnikom czym jest ta księga i dlaczego znalazła się w rękach MKiŚ właśnie teraz?
Publikacja „Zielonej Księgi CCS w Polsce” miała miejsce kilka dni po opublikowaniu projektu nowelizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze i skierowaniu jej do konsultacji społecznych. Intencją autorów było przybliżenie tematyki związanej z całym cyklem projektu CCS w nawiązaniu do obowiązującego prawa i przedstawienie tego zagadnienia na przykładzie możliwego uruchomienia zatłaczania dwutlenku węgla na złożu ropy naftowej B3 znajdującego się w polskiej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego i eksploatowanego przez LOTOS Petrobaltic od 1992 roku. „Zielona Księga dla rozwoju CCS w Polsce” przedstawia punkt widzenia przedsiębiorcy, który pragnąc uczestniczyć w redukcji emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, chce uruchomić nowatorskie projekty związane z sekwestracją dwutlenku węgla i urzeczywistnić cele klimatyczne. W Księdze przedstawiono niezbędne kroki, zarówno w zakresie otoczenia legislacyjnego, jak i wyzwań technologicznych, które trzeba poczynić, aby projekty CCS zostały w Polsce uruchomione. Księga to efekt kilku miesięcznej pracy pracowników LOTOS Petrobaltic, Grupy LOTOS i Grupy Azoty.
A dlaczego powstała z Państwa inicjatywy?
Prowadząc działalność górniczą, dostrzegamy zachodzące zmiany klimatyczne, które wymuszają przeorientowywanie globalnej polityki ekonomicznej w kierunku transformacji gospodarki na przyjazną środowisku, nastawioną na przeciwdziałanie skutkom globalnego ocieplenia. Śledzimy podejmowane przez Unię Europejską inicjatywy znacznego ograniczenia ilości nieodpłatnych uprawnień do emisji dwutlenku węgla (docelowo planowane jest ich wyeliminowanie) oraz zwiększenia kosztu zakupów praw do tychże emisji i jednoczesne założenia redukcji CO2 o 55% do roku 2030. Geosekwestracja dwutlenku węgla stanowi również atrakcyjną perspektywę z punktu widzenia dywersyfikacji prowadzonej przez LOTOS Petrobaltic działalności i poszukiwania nowych źródeł dochodów. Wobec rosnących cen emisji dwutlenku węgla, przy spodziewanym ograniczaniu wolumenu uprawnień emisyjnych, w średniej perspektywie czasowej przychody z tej nowej działalności mogą stać się jednym z głównych motorów ekspansji spółki. Pragniemy wykorzystać cały nasz dostępny potencjał do realizacji nowych, innowacyjnych rozwiązań i aktywnie uczestniczyć w transformacji energetycznej oraz przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym. Projekty z zakresu geosekwestracji CO2 wdrażane są już w niektórych krajach europejskich (Norwegia, Wielka Brytania). Analizując zagadnienia związane z projektami CCS doszliśmy do wniosku, że niezmiernie istotne jest przełożenie tej technologii na naszą polską rzeczywistość, aby pokazać, jakie wyzwania stoją przed nami i jakie kroki należy jeszcze poczynić, aby móc realizować sekwestrację CO2 na polskim rynku. Trzeba pamiętać, że projekty CCS są procesami wieloetapowymi uwzgledniającymi wychwyt, transport i zatłaczanie CO2 do wskazanego podziemnego zbiornika. Prowadząc rozmowy z potencjalnymi zainteresowanymi stronami, zrodziła się potrzeba stworzenia odpowiedniego dokumentu, który przybliży cały ten proces i pomoże wyjaśnić zagadnienia z nim związane.
W średnioterminowej perspektywie LOTOS Petrobaltic chciałby uruchomić zatłaczanie do złoża B3, a co z długoterminową perspektywą? Czy LOTOS Petrobaltic ma plany sięgające ponad złoże B3?
LOTOS Petrobaltic wskazuje złoże ropy naftowej B3 jako odpowiednią strukturę do przeprowadzenia projektu pilotażowego, a w następnej kolejności do uruchomienia zatłaczania dwutlenku węgla do złoża ropy naftowej B8. Należy podkreślić, że oba te złoża wskazane są w Rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie obszarów, na których dopuszcza się lokalizowanie kompleksu podziemnego składowania dwutlenku węgla z 2014, na których można lokalizować kompleks podziemnego składowania CO2. Dodatkowo spółka podkreśla możliwość prowadzenia równoległych prac związanych z poszukiwaniem złóż węglowodorów i potencjalnych magazynów CO2. Będąc właścicielem trzech morskich koncesji na poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie węglowodorów, spółka chciałaby zbadać potencjalne struktury pod kątem możliwości przyszłego składowania w nich dwutlenku węgla.
LOTOS Petrobaltic wydaje się szczególnie zainteresowany składowaniem CO2, a czy rozważają Państwo też utylizację?
Na dzień dzisiejszy spółka, prowadząc działalność na morzu, skupia się na możliwości trwałego składowania dwutlenku węgla w podziemnym kompleksie. Obserwując europejskie projekty CCS znajdujące się na różnych etapach realizacji dostrzegamy możliwość bezpiecznego zatłaczania i magazynowania CO2 w strukturach morskich i jednocześnie dostrzegamy najszybszą możliwość uruchomienia takiego procesu na Morzu Bałtyckim. W dalszej perspektywie będziemy obserwować kierunki rozwoju dla wykorzystania dwutlenku węgla w innych dziedzinach przemysłu.
Kiedy w takim razie zostanie zatłoczona pierwsza komercyjna tona do złoża B3?
Obecnie współpracujemy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska w zakresie nowelizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze i odpowiednich rozporządzeń. Następnie spółka musi wykonać szereg prac analitycznych i studyjnych, aby móc przejść do następnych etapów związanych z uruchomieniem docelowego projektu.